Nie taka zmiana straszna, jak się maluje
Lęk jest emocją, która dosyć często nam towarzyszy. Wyzwalany jest przez zdarzenia i sytuacje, które uważamy za stresujące. Przykładami są rozmowy kwalifikacyjne, przemawianie przed dużą grupą ludzi, zmiana otoczenia. Obawiamy się wyjścia ze swojej strefy komfortu, a wychodzimy z niej, gdy zachodzą zmiany w naszym trybie życia, mamy podjąć ważna decyzję czy zrobić coś nowego. Tak w skrócie można wyjaśnić pojęcie lęku przed zmianą. Każdy z nas prowadzi w jakiś sposób uregulowany tryb życia, wpadamy w rutynę, przyzwyczajamy się do niektórych rzeczy.
Mamy sezon urlopowy. Stresującą zmianą może być również wyjście z codziennej rutyny w postaci pracy, obowiązków domowych, opieki nad dziećmi i tak dalej. Wyjeżdżając zmieniamy otoczenie i musimy się do niego na nowo przyzwyczaić, a nie zawsze urlop trwa na tyle długo, by to zrobić. Możemy oczywiście wprowadzać część czynności, które wykonujemy w swoim miejscu zamieszkania, ale nie zawsze uda nam się to zrealizować w stu procentach. Osobom zmagającym się z nerwicą natręctw może być szczególnie trudno. Natrętne myśli i potrzeba wykonywania określonych czynności, na przykład związanych z higieną, czy sprzątaniem mogą stanowić problem, gdy nie jesteśmy w domu tylko w hotelu.
Czasami na urlopie mogą też nasilać się takie objawy lękowe jak ataki paniki, szczególnie w zatłoczonych turystycznych miejscach np. przy zwiedzaniu jakichś zabytków czy muzeów.
Co sprawia, że boimy się zmian?
Lęk przed zmianami może mieć wiele przyczyn. Wpływ na to, że boimy się zmian mogą mieć m.in. nasze doświadczenia z przeszłości np. jeśli w domu rodzinnym było niestabilnie, panował chaos i kłótnie, powodowało to poczucie zagrożenia u dziecka. Taka osoba w życiu dorosłym może nie czuć się bezpiecznie w pewnych sytuacjach, które kojarzą się z tym chaosem i czasem nawet małe zmiany mogą wyzwalać poczucie zagrożenia. Czasami taki schemat pojawia się u osób, które dorastały w rodzinach alkoholowych lub dysfunkcyjnych z innych przyczyn.
Także pewne cechy charakteru wpływają na lęk przed zmianami – pamiętajmy, że nie wszyscy poszukują nowych wrażeń, emocji i doznań. Wielu ludzi w sposób doskonały funkcjonuje w stałych ramach i kroczy utartymi ścieżkami. Zmiana, która powoduje zaburzenie tego rytmu, czy sama wizja zmiany powoduje wtedy lęk oraz naturalny sprzeciw. Osoba obawiająca się zmian chciałaby bardzo, żeby było, jak dawniej, bo to kojarzy się z bezpieczeństwem. Każda osoba ma swoją strefę komfortu i inną wrażliwość. To, na co jedna osoba nie zwróci uwagi, druga może przeżywać naprawdę mocno, jako dużą zmianę.
Poczucie własnej wartości stanowi kolejny ważny aspekt. Lęk przed zmianami może się potęgować przy niskiej samoocenie. Dlaczego? Brak wiary w pozytywny rezultat zmiany wzmacnia pragnienie przebywania w swojej bezpiecznej bańce. Brak poczucia własnej wartości blokuje przed podjęciem działań bardzo skutecznie, nawet jeżeli istnieje szansa na poprawę losu.
Czym może się objawiać lęk przed zmianami?
Zmiany są nieodłącznym elementem naszego życia. Lęk przed nimi może skutecznie utrudnić codzienne funkcjonowanie, a także rozwój na różnych polach. Osoba, która obawia się zmian, unika ich i dąży do stabilizacji, co może przerodzić się w stagnację, utknięcie w jakimś punkcie i trudność w pójściu dalej.
Możliwy jest także wpływ lęku przed zmianami na relacje z innymi ludźmi. Osoba bojąca się zmian może np. wycofać się z nowej relacji, gdy stanie się ona bardziej poważna. Kurczowe trzymanie się tego, co jest, przekłada się też na więzi z innymi członkami rodziny, partnerem lub partnerką, czy przyjaciółmi – relacje te mogą utykać w jakimś punkcie.
Stanie twarzą w twarz ze zmianą może również wywołać poczucie przytłoczenia, przerażenia, nagły atak paniki czy pojawienie się natrętnych, powracające myśli wywołujących uczucie niepokoju. Mogą także wystąpić objawy somatyczne związane z układem oddechowym i krążenia. Oczywiście objawy, to kwestia indywidualna – nie wszystkie muszą wystąpić.
Jak walczyć z lękiem przed zmianami?
Tego rodzaju lęk może wywoływać dyskomfort, jednak jest do pokonania. Wystarczy go odpowiednio oswoić, podejść do niego, jak do czasowej niedogodności. Ludzie są wstanie szybko przystosować się do zmieniających się okoliczności. Zapewne w takich chwilach mamy w głowie kilka scenariuszy tego, co przyniesie zmiana. Jednym ze sposobów jest zamknięcie oczu i wyobrażenie sobie najczarniejszego scenariusza, który nas przeraża. Następnie z powrotem je otwieramy oraz oceniamy, na ile procent jest możliwe ziszczenie się tej obawy. Staramy się skupić na tym, co realne, eliminując fantazje i automatyczne czarne myśli.
Pamiętajmy, że skoro zmiany są dla nas stresujące, to mamy prawo czuć się nimi przeciążeni, i przytłoczeni. Warto dać sobie czas i odpocząć – pobyć sam na sam ze sobą. Można zatrzymać się chwilę przy swoich potrzebach, uczuciach i pragnieniach. Być może wtedy wrócą do nas dotychczasowe zmiany w naszym życiu, które mimo, że były najpierw trudne, przyniosły nam później wiele dobrych doświadczeń.
Wsparcie można również znaleźć w bliskich nam osobach. Poczucie, że nie jesteśmy sami pomaga zmierzyć się z nieuchronnymi zmianami. Wskazane jest również szukanie pomocy u specjalisty, jeśli sobie nie radzimy. Doświadczony psychoterapeuta będzie ważnym towarzyszem w trudnym momencie zmian, co może pomóc je oswoić, a z czasem nawet psychoterapia indywidualna może pomóc nam w zwiększeniu naszej elastyczności i otwartości na zmiany.
O autorze: Anna Tabor
Jestem psychologiem, psychoterapeutką, psychoterapeutką uzależnień. Ukończyłam studia psychologiczne na Uniwersytecie Marii Curie – Skłodowskie w Lublinie oraz 4-letnią akredytowaną Szkołę Psychoterapii Intra.
Prowadzę psychoterapię indywidualną oraz terapię par. Pracuję w nurcie humanistyczno – doświadczeniowym, w którym najważniejsza dla mnie jest bezpieczna, pełna akceptacji relacja z klientem.
Na psychoterapię zapraszam osoby dorosłe, ale także młodzież od 14 roku życia. Zapraszam również na konsultacje rodziców, którzy zmagają się z trudnościami wychowawczymi, podejrzewają, że ich dzieci mają problem z substancjami psychoaktywnymi.