Po urlopie nie musi być szaro
Kończy się sezon urlopowy, co oznacza powrót do codziennej rutyny. Wielu ludzi wraca do swoich obowiązków domowych, pracownicy ponownie znajdują się w swoim miejscu pracy, uczniowie idą do szkoły i mierzą się z wiedzą przekazywaną im przez nauczycieli, a wkrótce również studenci powrócą do codziennej rutyny pełnej wyzwań edukacyjnych i nie tylko. Wakacje pozwalają na regenerację, odpoczynek, a także chronią człowieka przed przeciążeniem, które może doprowadzić do wypalenia. Często się zdarza, że podczas urlopu towarzyszy nam nasilenie pozytywnych emocji, a w momencie powrotu do codziennej rutyny ich spadek.
Z urlopu w rutynę codzienności
Człowiek w swoim życiu mierzy się z wieloma sytuacjami, które wymagają od niego adaptacji. Można tu wymienić zmiany w życiu osobistym, czy zawodowym. Co dzieje się, gdy wracamy z urlopu? Po odpoczynku zachodzi proces powtórnej adaptacji do codziennego funkcjonowania. Do tego, co dobre szybko się przyzwyczajamy, a wakacje to jednak czas ograniczony. Warto dać sobie przynajmniej kilka dni na zorganizowanie wszystkiego po powrocie. Jak? Można wrócić na przykład z wyjazdu kilka dni przed końcem przerwy urlopowej. Będzie wtedy możliwość zajęcia się bieżącymi sprawami takimi, jak pranie, zakupy, przygotowanie się do pracy, szkoły, czy uczelni. To będzie również czas na zadbanie o regenerację po podróży. Wszystko to sprawi, że powrót do codzienności będzie dla organizmu mniej obciążający.
Na rodzicach ciąży również odpowiedzialność przygotowania swoich pociech do szkoły. Wiąże się to ze zrobieniem potrzebnych zakupów w postaci zeszytów i podręczników, a także zaplanowaniem najbliższych miesięcy, by pracę pogodzić na przykład z pomaganiem dziecku w lekcjach, czy opieką nad nim poza godzinami, które spędza w szkole. Perspektywa natłoku obowiązków po czasie wypoczynku z pewnością może przygnieść. Jednak kluczem do sukcesu jest dobra organizacja. Gdy wszystko zaplanujemy, zabierzemy się za to wystarczająco wcześnie, to z pewnością będziemy mogli spać spokojnie.
W tym czasie przejściowym między podróżą, a powrotem do pracy ważne jest także zadbanie o nawyki. Kluczowe zdają się być te dotyczące spania. Jeżeli podczas przerwy urlopowej pora, o której wstawaliśmy znacząco się zmieniła, to warto przez kilka dni przywracać ją do codziennego rytmu dnia. Wystarczy kłaść się i wstawać o godzinach zbliżonych do tych w tygodniu pracy i codziennych obowiązków. Warto też dbać o kondycję fizyczną. Przemawia za tym fakt, że ćwiczenia poprawiają funkcjonowanie obszaru mózgu odpowiedzialnego za pamięć. Ponadto w trakcie tego rodzaju aktywności podnosi się poziom dopaminy, serotoniny i noradrenaliny, które odpowiadają za nasz dobry nastrój. Wygospodarujmy także odrobinę czasu na coś, co lubimy, na przykład czytanie ciekawej książki, obejrzenie filmu, czy spacer.
Pierwszy dzień w pracy nie musi być wyzwaniem
Podczas urlopu zapewne mieliśmy wiele planów związanych z naszą ścieżką zawodową. A teraz przed nami ten pierwszy dzień i przychodzi stres. Jak więc go przetrwać? Po pierwsze na ten dzień nie planujmy dużej ilości spotkań i nie ustalajmy deadline’ów. Może się zdarzyć, że nas to przytłoczy i powstaną zaległości w postaci codziennych obowiązków. Planowanie i rozeznanie się w sytuacji firmy będą natomiast dobrymi rozwiązaniami. Trzeba dowiedzieć się, co się działo pod naszą nieobecność, a także wyszczególnić sobie w grafiku najważniejsze obowiązki, w tym także odpowiedzieć na maile, ale tutaj zaczynajmy od tak zwanych spraw niecierpiących zwłoki. A przede wszystkim zadbajmy o pozytywne nastawienie. Nie skupiajmy się na tym, że nasz urlop się skończył i teraz musimy wrócić do tej szarej, smutnej rzeczywistości. Spójrzmy wstecz z wdzięcznością. Pomyślmy o nowych wyzwaniach, jakie są przed nami. Rzeczywistość codzienna nie musi być szara, może mieć wszystkie możliwe barwy tęczy, a wiele zależy od naszego nastawienia.
Co zrobić jeśli urlop jednak nie pomaga w regeneracji sił?
Natomiast jeśli pomimo urlopu i zadbania o siebie po jego zakończeniu nadal nie czujemy się wypoczęci, a codzienne obowiązki przygniatają, być może warto skonsultować się ze specjalistą. Podczas konsultacji psychologicznej możemy przyjrzeć się temu, co takiego w codziennym funkcjonowaniu sprawia, że czujemy się ciągle zmęczeni czy zniechęceni, mimo niedawnego wypoczynku. Czasami do takiego stanu może przyczynić się trwające już długo wypalenie zawodowe, maskowana depresja czy stany lękowe, które wycieńczają nasz organizm. W takiej sytuacji urlop pewnie na chwilę poprawi nasz nastrój, ale po powrocie do codzienności może nam być bardzo trudno. W takiej sytuacji warto sięgnąć po profesjonalną pomoc psychologa czy psychoterapeuty, aby zająć się przyczynami naszych trudności.
O autorze: Anna Tabor
Jestem psychologiem, psychoterapeutką, psychoterapeutką uzależnień. Ukończyłam studia psychologiczne na Uniwersytecie Marii Curie – Skłodowskie w Lublinie oraz 4-letnią akredytowaną Szkołę Psychoterapii Intra.
Prowadzę psychoterapię indywidualną oraz terapię par. Pracuję w nurcie humanistyczno – doświadczeniowym, w którym najważniejsza dla mnie jest bezpieczna, pełna akceptacji relacja z klientem.
Na psychoterapię zapraszam osoby dorosłe, ale także młodzież od 14 roku życia. Zapraszam również na konsultacje rodziców, którzy zmagają się z trudnościami wychowawczymi, podejrzewają, że ich dzieci mają problem z substancjami psychoaktywnymi.