Jak sobie radzić ze stresem w codziennym życiu?

Wiele podejść psychologicznych i filozoficznych przekazuje nam, że tak naprawdę w obliczu stresującej sytuacji kluczowa jest nasza reakcja a nie sytuacja sama w sobie. Jednym słowem najważniejsze jest nasze postrzeganie stojącego przed nami problemu albo lepiej powiedzieć: wyzwania. MOGĘ.

Rozważając sposoby radzenia sobie ze stresem, warto pamiętać o pewnym prostym a jednocześnie ważnym modelu:

Bardzo wiele sytuacji, które powodują naszą frustrację pochodzi z tego zewnętrznego okręgu: nie mam wpływu. Skoro coś jest zupełnie poza naszym wpływem (jak na przykład pogoda), to wydaje się nieco pozbawione sensu irytowanie się na nią.

Profilaktyka zamiast leczenia

Osoby, o których mówimy, że dobrze sobie radzą ze stresem, najczęściej prowadzą taki tryb życia, w którym jest miejsce na codzienne działania, służące spokojowi i harmonii.

Trywialne wydaje się stwierdzenie, że potrzebujemy codziennej dawki ruchu. Wszyscy o tym wiemy, ale ilu z nas tę wiedzę przekłada na praktykę? Trzeba pamiętać, że lepszy jest pięciominutowy spacer dzisiaj niż myślenie o maratonie w przyszłości. Ważne, aby znaleźć dla siebie takie formy ruchu, które nam odpowiadają i sprawiają nam przyjemność. Pamiętajcie, aby je uprawiać minimum 3 razy w tygodniu.

Jon Kabat-Zinn, profesor medycyny na Uniwersytecie Massachusets, założyciel kliniki redukcji stresu, propagator uważności, proponuje praktykę medytacji, jogi oraz skanowanie ciała (obejmowanie uwagą kolejnych części ciała). Jako najłatwiejszy i najskuteczniejszy rozpoczęcia praktyki uważności jest skupianie uwagi na oddychaniu. W książce Życie piękna katastrofa, pisze: Oddech można obserwować w różnych miejscach(…)Skupianie uwagi na oddychaniu oznacza po prostu skupianie uwagi, nic więcej. Nie znaczy to, że powinniście wymuszać czy w jakikolwiek inny sposób wpływać na oddech, próbować go pogłębiać czy zmieniać jego rytm. (…) Aby skupić uwagę na oddychaniu, musimy być jedynie świadomi uczucia, jakie daje każdy kolejny wdech i wydech.

Co najważniejsze, oddech jest zawsze z nami, więc możemy go traktować jako „kotwicę” w uczeniu się i praktykowaniu uważności o każdej porze i w każdym miejscu.

Inspirację do radzenia sobie ze stresem można czerpać między innymi z pism stoików oraz oczywiście współczesnych lektur przybliżających nam ich nauczanie. Polecamy, np. „Stoicyzm uliczny” Marcina Fabjańskiego zawierającą płytę audio z nagranymi ćwiczeniami – które można stosować np. stojąc w korku.

Z jakiejkolwiek drogi radzenia sobie ze stresem będziemy korzystać, niezbędna jest samoświadomość dotycząca własnych emocji. Warto traktować je jako wskaźniki spełnionych lub niespełnionych potrzeb, które są dla nas istotne w danym momencie. Należy dbać o zaspakajanie swoich potrzeb na co dzień, zanim mnóstwo silnych emocji się skumuluje i „wybuchnie”.

Życzymy Wam harmonii i powodzenia w radzeniu sobie ze stresem!

O autorce: Beata Kupiec

Jestem absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego, trzyletniej Szkoły Trenerów Rozwoju Osobistego opartej na Empatii oraz w trakcie podyplomowego czteroletniego szkolenia psychoterapeutycznego w Ośrodku Pomocy i Edukacji Psychologicznej INTRA. Od 2011 roku jestem certyfikowaną trenerką Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Od kilkunastu lat wspieram ludzi w rozwoju, towarzysząc im na drodze do pełniejszego i bardziej harmonijnego życia, prowadząc warsztaty psychoedukacyjne oraz grupy wsparcia.